Reggaegang – System [RECENZJA]

Album System kolektywu Reggaegang wydaje się klasyczną pozycją dla miłośników gatunku (wiadomo jakiego, sama nazwa wskazuje). Jednak jest też trafny soundtrack pod zbliżające się wakacje, dla wszystkich, bez gatunkowych podziałów.

Słowo ‘gang’  w nazwie może się kojarzyć pejoratywnie, jednak uwierzcie, ten gang jest bardzo pozytywnie nastawiony do świata i ludzi, co udowadnia w tekstach (już tu kiedyś pisałem, że serce rośnie, że tak młodzi ludzie krzewią takie wartości). Muzycznie to rozbudowane instrumentalnie reggae. Czego tu nie ma – dęciaki, solówki gitarowe. Jednak największym walorem tej muzyki jest sfera wokalna, za którą odpowiadają Agnieszka Walczak i Damian Yongsoul Jacyna. Ich dialog w większości utwór to naprawdę coś, co może przykuć uwagę słuchacza (choćby w utworze Pomylony Świat – świetnie się oboje uzupełniają). Solowy album Yongsoula już na naszej stronie recenzowałem i bardzo mi się podoba, że Damian, mimo zakorzenieniu w gatunku potrafi zmieniać style, bo w reggaegangu śpiewa jednak jakby inaczej, na przykład czasami przypomina mi tutaj (choćby w utworze Nie mam skrzydeł) Wojtka Wojdę z Farben Lehre. Ok, rozpływam się nad wokalami, ale zespół naprawdę daje radę, co udowadnia m.in. w instrumentalnym coverze zespołu Yebo, Skayatollah (tak, utwór bardzo w klimacie słonecznego ska).

Fajna, bardzo letnia płyta. Chociaż nie jestem zagorzałym fanem reggae, myślę, że nieraz w te (jak i następne) wakacje do niej wrócę.

peka

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.